a kto by nie byl. Caly rok ciesze sie na targi hobbystyczne, jade a tu ich nie ma, odwolane, i nic nie wiadomo na ten temat. zadnej wzmianki na stronach internetowych... Szkoda, jestem niepocieszona. Duzo w weekend nie zrobilam, przyjechala bratowa, ktora tez lubi targi no ale skoro juz jechali 100 km to i tak zostali i w takich przypadkach jest jedzonko, jedzonko... ale to przygotowuje moj drugi brat, istna wyzerka, nie wiadomo co jesc.
A wiec co powstalo?
Swieczka.
Kamea nie jest woskowa, ale nastepne juz beda, musialam te wykorzystac, jeszcze mam kilka, ale te moge uzyc do kartek. Podczas palenia sie swieczki poprostu odpadnie.
Przod swieczki.
tyl swieczki, zawsze troche skromniejszy.
no i bok.
To sa swieczki znzyczeniami swiatecznymi na plytkach woskowych. To prezenty tegotoroczne, dwa w jednym, poprostu nie bede dawac kartek.
tyl tych swieczek.
A to hafcik, bardzo mi sie spodobal. Robiac zakladki na zamowienie, kropeczkowa technika, pomyslalam ze sprobuje przeniesc haft na pergamin, podoba mi sie nawet ten wzor.
Dzisiaj rozpoczelam wyzwanie listopadowe na forum
pergaminartu, temat "Swieczka" i to moj projekt do tego wyzwania.Musze przyznac ze bardzo polubilam prowadzenie wyzwan, robienie zajawek szukanie "sponsorow" nagrod. to sa oczywiscie zawsze nasze uzytkowniczki ktore robia bardzo ladne prace nie tylko w pergaminie. Takie perelki "zdobywam" i zazdraszczam tym co moga je wybrac. Ja niestety nie biore udzialu w losowaniach a tym razem mamy tildowa kroliczke, koszyczek z wikliny papierowej i oczywiscie w wyzwaniu o takim temacie nie moze zabraknac swieczek.
Malgosiu/ Paszczata , przepraszam za brak kursika pudeleczkowego ale tego nie dalam rady juz dzisiaj, rodzinne posiedzonka troche czasu zabraly, ale obiecane i bedzie zrobione.
Agnieszko, nie jestes pierwsza ktora zaluje ze nie bede prowadzic drugiego bloga, moze zmienie decyzje bo jednak nie potrafie tu opisac np.masci ktora dopiero co dzisiaj zrobilam. Kartki, swieczki i masc? Chyba bede dalej prowadzic ta chatke moze nie puchatka a niedzwiedzia? bo to dom ogromniasty i co prawda nie stary przeszlo 300 lat a tylko 110, ale to taki odrebny temat, nie wiem, zastanowie sie jeszcze. Masc opracuje jutro, zapomnialam tylko zrobic fazowe zdjecia. Masc na dolegliwosci "kostne" czyli moje.
Serdecznie pozdrawiam, milego wieczorku zycze, ciesze sie z Waszych wizyt i komentarzy.